Listy z wojny polsko-bolszewickiej 1918-1920 - Stanisław Jan Rostworowski (oprawa twarda)

Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Cena: 39,50 zł 39.50
Cena w innych sklepach: 44,90 zł
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 0
Producent: MIREKI
Kod produktu: 0962-15294

Opis

Autor:  Stanisław Jan Rostworowski 
Wydawnictwo:  Mireki
Rok wydania: 2015
Oprawa: twarda
Liczba stron: 490
Format: 15.0x21.5cm
Numer ISBN: 9788364452536

 

Z frontu litewsko-białoruskiego oficera sztabowego gen. Szeptyckiego i Sikorskiego do świeżo poślubionej żony.

Relacje przeplatane listami ze zdobycia Lidy, Wilna, bojów w obronie Brześcia Litewskiego, opinie o dowódcach i podkomendnych.

Moje Kochanie!

Po wczorajszej kwaterze u Zyda w Zaturcach, skąd nie miałem czasu napisać listu w oczekiwaniu rezultatów bitwy o Łuck, piszę dziś we wspaniałej willi, w zdobytym od rana mieście.
Nocny atak powiódł się doskonale, bo ze stratą jednego lekko rannego, zdobyło się mocną, Styrem okoloną fortecę. Jeszcze ładniejszy był rajd mjr. Bochenka na Kowel, który przyniósł nam 3000 jeńców i kilka baterii oraz pociągi z lokomotywami, które będą dowozić żywność i amunicję. Posuwamy się wiec szybko naprzód, dążąc do uzyskania dogodnej linii obronnej, na której państwo polskie można by osłonić przed powtórna inwazja.
Kilka momentów ciekawych zdarzyło się dzisiaj, bo byliśmy w mieście jeszcze w czasie końcowych walk. Drogi fatalne, więc odbywamy je częściowo jazdą
kawaleryjską w autach. Tak odbiliśmy się od wszystkich połączeń, że tylko ostatnio odebrane listy pisane po powrocie Twoim z Gębic uspokajają mnie trochę w trosce o Ciebie. Za kilka dni i tutaj stosunki komunikacyjne się ułożą.
Przyjemnie jest patrzeć na to, z jaką ulgą witają nas wszyscy, nie wyłączając Żydów, gdyż czują, że powraca ład i porządek. Komuniści rabują tak samo biednych, jak i zamożnych, toteż idee ich nigdzie nie trafiają do przekonania, a różnokolorowe
afisze nie ujmują już nikogo.
Za daleko posuwać się nie będziemy, ale musimy tak się zabezpieczyć, by Lubelskie nie było narażone na powtórne gwałty i rabunki. Ciągle myślą jestem z Toba i z upragnieniem oczekuje końca tego okresu kampanii, by móc wyrwać się na dłuższy urlop. Mam upatrzonego zastępcę. Z takim naprężeniem oczekuje wieści od Ciebie w związku z przewidywaniami, choć niezbyt wierze w ich słuszność. Czy listy moje, choć czasem Cię dochodzą? Pisuje dzień po dniu, choć małe kartki. Im dalej od Ciebie tym tęsknotą większą.

Twój...

(fragment książki)

Produkty powiązane

Opinie o produkcie (0)

Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się
Producenci
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl