366 obiadów. Praktyczna książka kucharska - Maria Gruszecka
Opis
Autor: | Maria Gruszecka |
Wydawnictwo: | Księży Młyn |
Rok wydania: | 2021 |
Oprawa: | twarda |
Liczba stron: | 328 |
Format: | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN: | 978-83-7729-643-1 |
Nawet jeśli umiecie gotować i lubicie kuchnię tradycyjną, to… tak jeszcze nie gotowaliście!
To nie czcze słowa – książka, którą właśnie trzymacie w dłoniach, w okresie przedwojennym stała w domu każdej szanującej się gospodyni, a nazwisko Marii Gruszeckiej unosiło się w pomieszczeniach kuchennych niczym dobry duch opiekuńczy. (…) napisałam tę książkę w celu zaradzenia rzeczywistym potrzebom – deklarowała Gruszecka w przedmowie do 366 obiadów. Jej misja była szlachetna i narodowa – nauczyć Polaków, jak gotować smacznie i zdrowo bez pomocy służby, a także zapoznać ich z oryginalnymi recepturami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Była jedną z pierwszych polskich autorek, które dostrzegły, jak ważne dla zachowania prawidłowego funkcjonowania organizmu jest przestrzeganie zasad związanych z przygotowywaniem i przechowywaniem żywności oraz racjonalnym odżywianiem.
W książce 366 obiadów znajdziemy przepisy m.in. na zupy, potrawy z drobiu, wołowiny, cielęciny, wieprzowiny, baraniny, dziczyzny, ryb i raków. Usatysfakcjonowani będą również amatorzy pierogów, galaret, naleśników i sałatek. Choć w czasach Gruszeckiej wegetarianizm uznawano za zbyteczną fanaberię, w niezwykle urozmaiconym menu przewidziała ona też miejsce dla ryżu i warzyw. Wśród receptur nie mogło zabraknąć tych na słodkości i napoje – od kompotów po nalewki.
Bigos litewski: Uszatkować główkę kapusty, nasolić, a gdy się uleży, dobrze wycisnąć. Pokrajać w kostkę kwaśne jabłka, ze dwie cebule, mięso wołowe gotowane, surową wieprzowinę, jeżeli jest zwierzynę, wszystko gotowane lub pieczone. Poczem warstwami układać w rondlu kapustę, jabłka, mięsiwa itp. Tak ułożona zalewa się bulionem i pod przykrywą dusi ze dwie godziny, uważając, aby się nie przypaliła. Kiedy bigos już gotów, zrobić lekką zasmażkę z łyżki mąki i z dwóch łyżek masła, wymieszać, jeszcze podgotować i dać na półmisek. Bigos taki podaje się na śniadanie, a odgrzewany zyskuje na smaku.