Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Kim był „Czarny Batyr”? Co robił polski James Bond w Afganistanie? Jak car ukarał Piotra Wysockiego za Noc Listopadową? Na te i inne pytania odpowiedzi znajdują się w najnowszej książce Marka Skalskiego. Niezwykle losy polskich „Sybiraków”, których życie może być wzorem dla współczesnych Polaków.
Próbując przedstawić pełny obraz omawianego zagadnienia autor dokonuje analizy poglądów, przekonań, reakcji emocjonalnych, życiowych postaw i czynów poszczególnych zesłańców.
Przedstawione losy mojej rodziny nie są zmyślone. Są prawdziwe, zgodne z faktami spisanymi w notatkach prawie dzień po dniu. Ojca, matkę i trzech synów wywieziono na Sybir tylko dlatego, że byli Polakami.
Dzięki notatkom, dzienniczkom spisywanym prawie dzień po dniu przez ojca, matkę i synów, można opisać historię tragizmu rodzin w nieludzkim ustroju komunistycznym i na nieludzkiej ziemi.
Mieczysław Lepecki dwukrotnie - jeszcze przed II wojną światową - wyruszył w podróż na Syberię i Daleki Wschód, żeby zobaczyć miejsca martyrologii Józefa Piłsudskiego i tysięcy innych Polaków zesłanych w te niegościnne rejony za dążenie do odzyskania przez Polskę niepodległości. Przebył wiele kilometrów - pociągiem, samolotem, samochodem - i poszukiwał miejsc związanych z historią polskich zesłańców. Przekonał się też, jak wygląda życie mieszkańców Związku Radzieckiego, jak się tam pracuje w kołchozach, na jakich zasadach wydobywa się złoto, jak rozbudowują się drogi i koleje, czym jest dla tamtejszych ludzi Bajkał i tajga. Podróżował pod opieką i pod okiem GPU i NKWD. Powróciwszy, wydał dwie książki: Sybir bez przekleństw i Sybir wspomnień, które dziś, po wielu latach od pierwszego wydania, prezentujemy po raz kolejny jako dokument minionych czasów i miejsc naznaczonych przez naszych rodaków.
Jakież to losy sprawiły, że francuski pułkownik François Auguste Thesby de Belcour znalazł się w Polsce, walczył u boku konfederatów barskich, przeszedł z nimi syberyjską Golgotę albo, jak tam im mówiono, „czyściec dla katolików", a wydostawszy się ze zsyłki, osiadł w Polsce i pozostawił dwa niezmiernie ważne dla poznania historii konfederacji dokumenty? Konfederacka przygoda Belcoura trwała krótko, ale relacja z niej zawiera materiał pozwalający zweryfikować niektóre ze stereotypów ukształtowanych w toku długiego procesu historycznego, w którym przeważały poglądy dla barzan nieprzychylne.
Trzy tomy w jednym woluminie. Oryginał wydany został na emigracji we Francji w 1867 r. Książka przedstawia obraz sytuacji gospodarczo-politycznej Zabajkala, sił zbrojnych, ludności, ich zwyczajów i obyczajów oraz stosunku do Polaków.
Agaton Giller to polski dziennikarz i pisarz, konspirator i działacz, który życie poświęcił walce o wolność i niepodległość. Doświadczył wielu aresztowań i zsyłki na Syberię. Aktywnie działał na emigracji, a swoje przeżycia zawarł w bogatej twórczości pisarskiej i publicystycznej. Reprint ten wart jest przypomnienia, szczególnie ze względu na interesującą tematykę, rozwój świadomości narodowej i obywatelskiej oraz 130. rocznicę śmierci autora.
Prezentowane opracowanie stanowi czwarty tom z serii wydawniczej: „Polacy – Syberia. XVIII-XIX wiek”. W pracy zamieszczone zostały materiały ukazujące stosunek przedstawicieli zachodniosyberyjskich oraz centralnych organów władzy i administracji do zesłańców postyczniowych. Są to dokumenty urzędowe, które zachowały się w rosyjskich archiwach: cyrkularze, tajna korespondencja, sprawozdania, raporty, notatki i materiały śledcze. Tego rodzaju dokumentacja pozwala na określenie stanowiska poszczególnych urzędników lub organów władzy wobec różnorodnych spraw z zakresu ich kompetencji. Jest to tym bardziej ważne i interesujące, że zakrojona na szeroką skalę zsyłka powstańców styczniowych stała się poważnym problemem zarówno dla władz centralnych, jak i urzędników syberyjskich. Zesłanie Polaków pobudziło aktywność ustawodawczą i zmusiło funkcjonariuszy państwowych wszystkich szczebli do zastanowienia się nad kwestią urządzenia polskich imigrantów. Dokumenty zamieszczone w niniejszym zbiorze dobitnie obrazują proces kształtowania się systemu nadzoru nad zesłańcami, ewolucję roli policji lokalnej, gubernatorów i żandarmów w organizacji dozoru policyjnego. Pokazują również, w jaki sposób zadania administracyjne kolidowały lub pokrywały się z osobistymi ambicjami przedstawicieli syberyjskiej elity urzędniczej.
„Oto pamiętnik Damy. Zjawisko częste, ponieważ damy pisały i piszą pamiętniki zawsze, choć nie zawsze mają coś do powiedzenia. Ale ten pamiętnik jest wyjątkowy, bo jego Autorka to prawdziwa, dziewiętnastowieczna polska Dama, którą los rzucił w krainę Dzikich. Pisze dlatego, że inaczej nie zniosłaby tęsknoty za domem i dziećmi. Jej pamiętnik to reporterski zapis wydarzeń. Może wydać się zimny i oschły, ale to tylko pozory, za którymi skryły się burzliwe emocje i osobista tragedia”.
Wybitny brytyjski historyk Daniel Beer zabiera czytelników w zapierającą dech w piersiach podróż przez czas liczony w pokoleniach i przestrzeń ciągnącą się od ogarniętych powstańczymi płomieniami ziem Polski po mroczne kopalnie dalekowschodniej kolonii karnej w Nerczyńsku. Opowiada o rewolucjonistach: rosyjskich dekabrystach, uczestnikach powstania listopadowego i styczniowego, a wreszcie o komunistach, którzy wyzwolili Syberię tylko po to, by przemienić ją w jeszcze bardziej śmiercionośne więzienie, gułag.
Na kartach Domu umarłych... Daniel Beer pokazuje, jak wielki był wpływ tego miejsca katorgi tysięcy na historię ludzkości. Dowodzi, że carska Syberia, jako więzienie powstańców i rewolucjonistów, ale także fabryka powstań i rewolucji, ukształtowała Rosję europejską, jej miejsce w świecie oraz bolszewicką przyszłość.
Dzieło Rufina Piotrowskiego zawiera wiele cennych informacji dotyczących Syberii, zesłańców, rosyjskiej administracji oraz ludów koczowniczych zamieszkujących opisywane tereny. Z kart pamiętnika wyłania się interesujący obraz krainy widzianej oczami zesłańca, który stara się obiektywnie przedstawić miejsce swej katorgi. Relacja autora dotycząca społeczeństwa syberyjskiego świadczy o dużej znajomości przedmiotu. Autor wspomnień sam będąc skazanym na katorgę, doskonale przestawił stosunek ludzi wolnych do posieleńców i katorżnych. Dokładnie oddał stan psychiczny tych ostatnich, ich problemy i wątpliwości. Z dużą sympatią odnosił się do mieszkańców Syberii. Nie krył się ze swoimi przemyśleniami. Bez ogródek mówił o dużych szansach powodzenia ewentualnego powstania przeciw Rosji, które mogłoby być początkiem procesu dającego wolność jego ojczyźnie.
Książka opowiada o walce o powrót do ojczyzny wywiezionych rodaków. Autor przedstawia kolejne etapy przygotowań do przeprowadzenia akcji repatriacyjnej – od wstępnych rozmów w sprawie zawarcia porozumienia poprzez zasady umowy, przebieg i trudności związane z jej procedurą, organizację pomocy materialnej i medycznej na drogę, akcję informacyjno-propagandową, repatriację wychowanków polskich domów dziecka aż do organizacji transportów i opisu podróży do ojczyzny.
Abba Ojcze! Przemyślenia sybiraka i tułacza to książka wyjątkowa. Autor - o. Łucjan Królikowski, franciszkanin - dzieli się w niej bowiem nie tylko swoją historią, ale i wiarą, która prowadzi do Boga, Ojca niebieskiego.
Do napisania tej książki sprowokowała go obecna sytuacja cywilizacji zachodniej, w której dostrzega powrót do pogaństwa. Sam będąc wojskowym, za wzór do naśladowania stawia swoich rodaków, wielkich duchowych rycerzy świętych polskich: Maksymiliana Kolbego, Jerzego Popiełuszkę, Faustynę Kowalską i Jana Pawła II, którzy uwierzyli w słowa wypowiedziane przez Jezusa: Odwagi! Jam zwyciężył świat. Tym właśnie jest ta książka świadectwem odwagi w życiu z Bogiem, naszym Ojcem, który zostawił nam Modlitwę Pańską niczym ponadczasową mapę. Trzymając się jej, nie zbłądzimy, tak jak przez wiele lat tułaczego życia nie zbłądził Autor, ani wielu innych, których historie przywołuje w niniejszej książce.
Opowieść o wojennym dzieciństwie Wiesława Adamczyka spędzonym na Syberii i naznaczonym sowieckim barbarzyństwem.
W opracowaniach dotyczących II wojny światowej często przemilcza się tę mroczną kartę europejskiej historii, pozostającą w cieniu Holokaustu. Wydarzenia na niej zapisane wciąż jeszcze czekają, by w pełni oddać im historyczną sprawiedliwość.
„Znam wiele opisów syberyjskiej odysei oraz innych zapomnianych wojennych dziejów. Żaden jednak nie jest bardziej pouczający, wzruszający i piękniej napisany niż Kiedy Bóg odwrócił wzrok”.
Książka Anny Mironowicz "Od Hajnówki do Pahlavi" przekazuje pamięć ofiar II wojny światowej, opisując losy Polaków - 100 rodzin leśników z Puszczy Białowieskiej - zesłanych na Syberię do pracy w kopalni złota. Relacjonuje heroiczną walkę tej niewielkiej społeczności o zachowanie polskości i kultywowanie wartości patriotycznych w skrajnie niesprzyjających warunkach zesłania i sowieckich represji.
"Przed wojną prawie każdy leśnik otrzymywał przygotowanie wojskowe w Przysposobieniu Wojskowym Leśników (PWL) lub w regularnych jednostkach wojskowych. Zazwyczaj leśnicy byli oficerami i podoficerami rezerwy. Służba leśna została postawiona w stan pogotowia bojowego 31 sierpnia 1939 roku. Leśnikom z Puszczy Białowieskiej dyrektor Białostockiego Okręgu Lasów Państwowych Karol Nejman wydał rozkaz zgrupowania się w ramach oddziału Przysposobienia Wojskowego Leśników (PWL) w Kosowie Podlaskim. W kilka dni potem do Białowieży i Hajnówki wkroczyli Niemcy. Nie doszło jednak do bezpośrednich starć leśników z Niemcami, którzy nie zdecydowali się zająć Puszczy Białowieskiej. Dyrekcja Okręgu Białostockiego Lasów Państwowych z siedzibą w Białowieży ewakuowała się na wschód pod koniec pierwszej dekady września 1939 roku. Ewakuowane zostało także archiwum Dyrekcji, które Rosjanie przejęli koło Słonimia, co bardzo ułatwiło sporządzenie list deportacyjnych. We wrześniu 1939 roku z rąk Rosjan zginęło dziewięciu pracowników białowieskiej DLP, wśród nich dyrektor Karol Nejman. Wszystkie lasy dyrekcji białowieskiej przeszły w 1939 roku pod zarząd władz radzieckich. "
Koniec XIX wieku, Wilno. Dwudziestoletni Piłsudski nieświadomie pomaga zamachowcy przygotowującemu spisek na życie cara. Zostaje aresztowany i przewieziony do więzienia w Petersburgu. 1 maja 1887 roku zapada straszliwy wyrok – pięcioletnie zesłanie w głąb Rosji. Rozpoczyna się niebezpieczna podróż przyszłego Marszałka przez syberyjskie „więzienie bez dachu”.
Jak Syberia wpłynęła na losy Piłsudskiego? W jaki sposób wydarzenia na Dalekim Wschodzie zaważyły na jego poglądach?
Najnowsza książka Tomasza Łysiaka, dziennikarza i autora powieści historycznych, to fascynująca i metafizyczna historia o mniej znanym okresie życia Józefa Piłsudskiego. Tajemniczym narratorem jest rosyjski urzędnik, który zafascynowany postacią Naczelnika szczegółowo odtwarza jego rosyjską tułaczkę i plastycznie portretuje napotkane przez niego postacie, zarówno historyczne, jak i fikcyjne: polskich powstańców, wojskowych, poetów, szamanów, a także pierwszą wielką miłość Marszałka.
Sybir. Zesłanie Józefa P. to również przejmujący portret tysięcy Polaków z Syberii, którzy nigdy nie zapomnieli o kraju swego pochodzenia.
Mieczysław Lepecki dwukrotnie - jeszcze przed II wojną światową - wyruszył w podróż na Syberię i Daleki Wschód, żeby zobaczyć miejsca martyrologii Józefa Piłsudskiego i tysięcy innych Polaków zesłanych w te niegościnne rejony za dążenie do odzyskania przez Polskę niepodległości. Przebył wiele kilometrów - pociągiem, samolotem, samochodem - i poszukiwał miejsc związanych z historią polskich zesłańców. Przekonał się też, jak wygląda życie mieszkańców Związku Radzieckiego, jak się tam pracuje w kołchozach, na jakich zasadach wydobywa się złoto, jak rozbudowują się drogi i koleje, czym jest dla tamtejszych ludzi Bajkał i tajga. Podróżował pod opieką i pod okiem GPU i NKWD. Powróciwszy, wydał dwie książki: Sybir bez przekleństw i Sybir wspomnień, które dziś, po wielu latach od pierwszego wydania, prezentujemy po raz kolejny jako dokument minionych czasów i miejsc naznaczonych przez naszych rodaków.
Polak, szlachcic, wykształcony w Warszawie ogrodnik i sadownik, potem powstaniec styczniowy, zesłaniec na Syberii Wschodniej, wreszcie jeden z pionierów nowoczesnego sadownictwa na północy Rosji, nagradzany także carskimi medalami. Uczył się przy nim praktycznego ogrodnictwa m.in. jego zięć, Jędrzej Bachleda, który potem powrócił do Zakopanego, by tam w tym zakresie działać. I do tej historii załączone - listy Walickiego z Wielikina, do przyjaciela lat zesłańczych Henryka Wiercieńskiego w Nałęczowie: właśnie o sadach, drzewach, kwiatach, pracy, pasji - rewelacyjne! A może warto do nich zajrzeć choćby po to, by odszukać recepturę na nalewkę z czarnej porzeczki?
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.