Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Opowieść o krainie niosącej ze sobą radość i smutek, wielkie sukcesy i porażki, o ziemi rodzącej gigantów i karłów zarazem. Tym razem autor przenosi nas na rubieże ukrainne w dramatyczny i krwawy czas wojny. Uzupełnia tym samym naszą wiedzę o zapomniane fakty.
Jakiż to kolejny paradoks historii, że Grodno – jedno z najstarszych miast dawnej Rzeczypospolitej – nie doczekało się dotychczas pełnej i wyczerpującej monografii. Publikacja ta częściowo uzupełnia tę lukę.
Na starych pocztówkach widać piękno i świetność dwóch bliźniaczych miast – Krakowa i Lwowa. Ich historia splata się od siedmiu stuleci.
Oba miasta mogły pochwalić się wspaniałą architekturą, kościoły i pałace do dziś zachwycają swoim bogactwem i rozmaitością stylu. Dziś Kraków i Lwów dzieli granica, ale pomniki kultury wciąż świadczą o ścisłym związku pełnych magii i uroku miast.
Jest to opowieść o krainie po dziś dzień opiewanej jako wielka, niezmierzona przestrzeń, niosąca ze sobą radość i smutek, wielkie sukcesy i porażki, o ziemi rodzącej gigantów i karły zarazem. Kresy są bolesnym wspomnieniem naszych matek i ojców, a dzięki rodzinnym opowiadaniom zrodził się do nich sentyment.
Nie ma chyba przybysza który odwiedzając Krzemieniec, nie myślał o powrocie tutaj. Ale książka ta nie jest bynajmniej kolejnym przewodnikiem po miasteczku. Jest to me własne spojrzenie na zaginione dziś w licznych publikacjach Ateny Wołyńskie i prężną kolonię artystyczną. Na miejsca, ludzi, na wydarzenia, na codzienność tamtejszą i obecną. Bo choć Krzemieniec utracił swą różnorodność w wojennym tragicznym czasie to nadal stanowi perłę w niegdysiejszej koronie Rzeczypospolitej i powoli odżywa.
Książka stanowi kontynuację opisu okupacji sowieckiej. Przedstawia codzienność mieszkańców Lwowa, tę zwykłą, siermiężną, do której dostosowanie było również rodzajem bohaterstwa. Towarzyszy temu obszerny i udokumentowany opis bestialstw dokonywanych przez Niemców oraz współpracujących z nimi członków organizacji ukraińskich nacjonalistów.
Książka jest opowieścią opartą głównie na autentycznych relacjach komplementarnie do ocalałych dokumentów. To zanurzenie się w historię tragicznych dni walki i kolejnych okupacji wojennych jednej z trzech cywilizacyjnych stolic Rzeczypospolitej. Nie jest to suche kalendarium, ale forma gawędy o dniach zagłady polskiego miasta.
W przytłaczającej większości publikacji Lwów nazywany jest miastem kresowym. Nic bardziej błędnego, bowiem Lwi Gród miał w historii Polski wielkie znaczenie. Był, jest i pozostanie Wielką Bramą prowadzącą do (dawnych) Kresów Rzeczypospolitej i rzeczywiście nie sposób o Kresach mówić z pominięciem tego miasta. Jako miejsce ważne, a w niektórych dziesięcioleciach niezwykle istotne w historii kultury polskiej, Lwów wywierał wpływ zarówno na wschód, jak i na zachodnie obszary państwa. W okresie międzywojennym oddziaływanie to było wyjątkowe.
W drugiej już części cyklu autor opowiada o codzienności Lwowa. Zaprasza czytelników do wędrówki po miejscach, których często już nie ma, odwiedza ludzi, którzy przeminęli, a także przypomina fakty zapomniane z woli agresywnej propagandy uprawianej przez dziesięciolecia w PRL-u.
Żółkiew bliźniacza w założeniu do Zamościa stała się jednym z ważniejszych miejsc na mapie Rzeczypospolitej i zaczynem dla rodów, które tak trwale i znakomicie zapisały się w dziejach Najjaśniejszej. I choć wszędzie mamy do czynienia z martyrologią narodową, to tu jedynie jej ślady zauważamy w ubiegłym stuleciu. Choć inny wymiar nie zmniejsza grozy tych wydarzeń. Liczę zatem na życzliwą lekturę kolejnego tomiku z serii „Moje Kresy“.
Można przy spornej dozie racjonalizmu pogodzić się z decyzją zwycięskich mocarstw , które po drugiej wojnie światowej zdecydowały o pozostawieniu naszych wschodnich kresów poza granicami Rzeczypospolitej . Można równocześnie tęsknić za nimi nie tylko śpiewem „ żal , żal za dziewczyną za zieloną Ukrainą „ Nie można nie odczuwać dumy nie , biorąc do ręki ten album-książkę, że te perły narodziły się z polskiej kultury, mądrości i do piękna miłości. Książkę tę musi mieć w swojej biblioteczce każdy miłośnik historii polskiej , poezji naszych wieszczów i prozy nie tylko Henryka Sienkiewicza Jaka piękna potem będzie wycieczka z rodziną po tamtych okolicach . Nasza Europa otwiera się coraz bardziej...
Czym jest piękno Kresów? Zapomnianą legendą o pogańskich czasach? Urodą wspaniałych świątyń różnych wyznań i imponujących pałaców, w których zgromadzono skarby kultury? Dziką przyrodą? Piękno Kresów jest tym wszystkim i czymś jeszcze. Jest rzewną melodią Moniuszki, trzynastozgłoskowcem Pana Tadeusza, wierszem Słowackiego, wierszem Miłosza, powieścią Konwickiego i… modlitwą zanoszoną do Matki Boskiej Ostrobramskiej. Pokłońmy się Kresom, ojczyźnie naszej kultury. Zauważmy ich niebanalną, niepospolitą urodę, noszącą rysy polskie, litewskie, żydowskie, karaimskie… Pochylmy się nad pięknem Kresów.
Można przy spornej dozie racjonalizmu pogodzić się z decyzją zwycięskich mocarstw, które po drugiej wojnie światowej zdecydowały o pozostawieniu naszych wschodnich kresów poza granicami Rzeczypospolitej. Można równocześnie tęsknić za nimi nie tylko śpiewem „ żal, żal za dziewczyną za zieloną Ukrainą „ Nie można nie odczuwać dumy nie, biorąc do ręki ten album-książkę, że te perły narodziły się z polskiej kultury, mądrości i do piękna miłości. Książkę tę musi mieć w swojej biblioteczce każdy miłośnik historii polskiej, poezji naszych wieszczów i prozy nie tylko Henryka Sienkiewicza Jaka piękna potem będzie wycieczka z rodziną po tamtych okolicach. Nasza Europa otwiera się coraz bardziej...
Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę? Autorzy starali się skupić na najważniejszych wydarzeniach z historii Wilna, tematach zupełnie nieznanych, bądź zapomnianych. Jednocześnie obdarzyli swoją publikację bogatym wachlarzem ilustracji: fotografii, dokumentów, reprodukcji malarstwa i grafik. Jest to zatem pierwsze tak szerokie ujęcie dziejów Wilna zawarte w formie gawędy, dalekie od sztampy trudnych do przyjęcia opracowań naukowych pisanych ex cathedra.
Wędrówka po ziemi lwowskiej, dająca szansę ponownego zajrzenia do kilku wybranych miejscowości. Szlak łączy historię ze współczesnością. Zakrojony geograficznie od Oleska, miejsca narodzin króla Jana III Sobieskiego, poprzez Złoczów, Zadwórze, Pomorzany, Pieniaki stanowi fascynującą opowieść o historii, kulturze i życiu obwodu lwowskiego.
Na temat życia i działalności Jana Michała Witorta (1853-1903) napisano już stosunkowo dużo. Szczególnie sporo prac powstało na temat jego badań antropologicznych i etnograficznych. Ciągle jednak można powiedzieć, że jego sylwetka i działania pozostają mało znane. Wyraźnie daje się odczuć brak opracowań na temat jego aktywności polityczno-społecznej. Problematyka publikacji Witorta nie występuje w takich dziedzinach jak: rusyfikacja Litwy i Żmudzi, działalność spiskowa, zsyłka, a nawet szerzej - w zakresie programu przetrwania narodu polskiego.
Książka przedstawia zarys oblicza politycznego Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1918-1939 oraz charakteryzuje podstawowe elementy i cechy układu politycznego, w ramach którego ścierały się interesy różnych środowisk reprezentowane przez liczne ugrupowania polityczne. Życie polityczne Kresów różniło się od sytuacji w pozostałej części państwa. Było determinowane przez czynniki zewnętrzne i wewnętrzne. Jego kształt wynikał z charakteru pogranicza, a więc położenia geopolitycznego, struktury narodowościowej i społecznej, stosunków własnościowych typowych dla północno-wschodniej rubieży. Należy też zwrócić uwagę na specyficzną sytuację gospodarczą oraz system administrowania na tym terenie. Istotne znaczenie dla rozwoju życia politycznego Kresów Północno-Wschodnich miały również zmiany ustrojowe w Polsce międzywojennej. Ewolucja systemu parlamentarnego w kierunku autorytarnym w sposób zasadniczy zmieniła mapę polityczną tego regionu.
"Korzenie sięgające dawnych Kresów Wschodnich ma dzisiaj ponad 6 milionów Polaków czyli prawie 20% żyjących w Kraju rodaków. Miliony - paradoksalnie często tych samych ludzi - Polaków mieszka aktualnie na Południowych i Zachodnich Kresach państwa polskiego. Niestety świadomość kresowa zarówno historyczna jak i współczesna nie należy do ważnych i silnych stron naszej narodowej refleksji." - R.Mossakowski
Książka opowiada o aktach przemocy politycznej i militarnej, które miały miejsce w 1. poł. XX w. na obszarze Kresów Wschodnich, rozumianych tutaj jako tereny II Rzeczypospolitej położone na wschód od tak zwanej linii Curzona. Z jej stronic wyłania się wyrazisty obraz wielokulturowych ziem, które aż kipiały od namiętności narodowościowych, religijnych i politycznych. Narracja obejmuje dwie wojny światowe oraz szereg lokalnych konfliktów, powstań, kampanii partyzanckich i terrorystycznych. Autor nie stara się stworzyć kompletnego kalendarium tych wydarzeń, ale oddać choć w części dramaty mieszkańców miast, wiosek i chutorów, które dotknięte zostały przez niepowstrzymaną spiralę przemocy. Jego opowieść utkana jest z szeregu epizodów, w których poznajemy losy konkretnych ludzi, którzy żyli i umierali za swoje ojczyzny, przekonania, a czasem po prostu dlatego, że jego sąsiad czy nawet krewny został owładnięty przez zbrodniczą ideologię. To historie często przeniknięte grozą, ale nigdy niepozostawiające czytelnika obojętnym.
Opowieść o bogactwie życia codziennego XIX- i XX-wiecznego Lwowa. Próba przedstawienia żywego miasta i jego ludności, dotychczas często w opracowaniach pomijanej. Jej mentalność, wielokulturowość i relacje społeczne. Bogactwo architektury, postęp i rozwój. Książkę wzbogacają piękne, czasem wzruszające ilustracje, ukazujące pełną krasę tego niezwykłego miasta i jego mieszkańców.
Lwów – miasto, do którego słusznie przylgnęła nazwa „Tygiel narodów”. Często jednak zapominamy, że i wyznań religijnych. Chrześcijaństwo ma moc odmian, a trzy z nich szczególnie mocno zakorzeniły się we Lwowie, które skutkiem tego stało się miastem trzech katedr. I to do nich w tej księdze autor prowadzi.
Opowieść o mieście, którym liczne rzesze Polaków są zauroczone. Lwów po wielkim wojennym dramacie decyzjami wielkich architektów świata znalazł się poza granicami Rzeczypospolitej. Nie zatarło to jednak prawdy i faktu, że Lwi Gród jest kolebką polskiej kultury, współtwórcą obyczajowości i świadkiem najważniejszych wydarzeń w naszych dziejach. I o tym właśnie gawędy zawarte w tej książę traktują.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.