Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Nostalgia ma na Dolnym Śląsku inny niż gdzie indziej wymiar – jest chęcią poznania przeszłości, w której nie ma wspólnych przodków dla dawnych i współczesnych mieszkańców, powodowana jest też silnym pragnieniem zachowania ciągłości kulturowej. Dla obecnych mieszkańców kraina ta pozostaje nadal niepoznana do końca, a jej historia, wielka i mała, jest ciągle przedmiotem zainteresowania. Dlatego tak ciekawe dla współczesnych są wszystkie ślady przeszłości – krajobrazy, budowle, ludzie uchwyceni na zdjęciach podczas codziennej pracy. Fotografie z okresu międzywojennego pozwalają na ożywienie tych miejsc i lepsze zrozumienie krainy, w której żyją współcześni Dolnoślązacy.
„Wrocław na starych pocztówkach” to album prezentujący 91 widoków Wrocławia sprzed stu lat. Widokówki ukazują bogactwo architektury nadodrzańskiej metropolii, przedstawiają zarówno obiekty istniejące do dzisiaj, jak i te, które nie przetrwały pożogi II wojny światowej. Każda z pocztówek została opatrzona komentarzem historycznym, całość zaś poprzedzono rysem historycznym ukazującym dzieje Wrocławia od czasów najdawniejszych do końca lat 40. XX wieku. Wstęp do albumu i opisy pocztówek przygotowano na podstawie najnowszych opracowań poświęconych stolicy Dolnego Śląska, co gwarantuje zgodność tekstu z aktualną wiedzą historyczną.
Wrocław przełomu XIX i XX wieku, przez pewien czas trzecie co do wielkości zaludnienia miasto (po Berlinie i Hamburgu), tętnił życiem. Działało tu bractwo biesiadne o nietypowej nazwie „Tu Panuje Porządek”. W jego lokalu można było zamówić między innymi „kapelana polowego” i „Wielkiego Mogoła”... Spragnionych piwa zapraszała najdłużej działająca piwiarnia Europy – Piwnica Świdnicka, ale także inne lokale oferujące złocisty trunek, jak choćby Czarny Orzeł, Świński Ryj czy Czerwony Kogut. Établissements zapewniały różnorodne atrakcje – spektakle teatralne, wieczory taneczne, kręgielnię, strzelnicę, a nawet zawody zapaśniczek czy wyścigi cyklistów. Filmy wyświetlane we wrocławskich kinach otwierały kinomanom drzwi do tajemniczego, bajkowego świata. Mali chłopcy, oglądając walki bokserskie i zapaśnicze, organizowane w cyrku miejskim, marzyli, że kiedyś będą sławnymi sportowcami i najsilniejszymi mężczyznami w okolicy. A w jednej ze szkół uczyła się przyszła patronka Europy...
W niniejszej książce uwaga autorki koncentruje się na dwóch, ściśle ze sobą powiązanych, obszarach badawczych. Pierwszy z nich obejmuje znamienne dla XIX stulecia zjawisko kształtowania się patronatu obywatelskiego, które najpełniej zaznacza się w sferze budownictwa publicznego. Ponieważ architektura tych założeń nawiązuje do architektury pałacowej, dlatego określono je mianem „pałaców-instytucji”. Autorka, dokonując analizy poszczególnych założeń, starała się udowodnić, że elementy pałacowej architektury służyły wyeksponowaniu pewnych treści, a ich historyzujące formy nie są przypadkowe i nie wynikają ze względów jedynie estetycznych – nie były to tylko akcenty w panoramie miasta, ale znaki komunikujące o jego stanie ekonomicznym i poziomie zamożności obywateli, którzy preferowali określone wartości, jednym słowem stawały się znakami patronatu obywatelskiego.
Album fotograficzny prezentuje przeszło sto lotniczych fotografii Wrocławia pochodzących z Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie a udostępnionych do prezentacji przez Oddział Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Tekst wprowadzający prof. Jakuba Tyszkiewicza mówi o dylematach związanych z odbudową miasta w pierwszych latach po wojnie i o rabunkowej polityce władz, której celem było pozyskiwanie we Wrocławiu jak największej ilości cegły potrzebnej dla odbudowującej się Warszawy. Komentarze do fotografii autorstwa Michała Karczmarka wzbogacają naszą wiedzę o mieście o różnorodne fakty związane z walkami w czasie Festung Breslau, mówią o topografii miasta, jego obiektach do dziś istniejących, i tych po których nie przetrwał żaden ślad.
W atrakcyjnie napisanej i bogato udokumentowanej rozprawie autor wyjaśnia czym (nie) jest autonomia, konkludując, że "autonomia terytorialna nie powinna być utożsamiana z separatyzmem, bowiem jest tym rozwiązaniem ustrojowym, które pozwala na pełniejszą demokratyzację i modernizację państwa". By zrozumieć dlaczego pojęcie to budzi skrajne emocje, warto sięgnąć po tę książkę, która jako pierwsza w Polsce rzeczowo i bez emocji opisuje czym jest autonomia.
Autor w czytelny i rzetelny sposób pokazując jak działa autonomia terytorialna w państwach europejskich, konfrontuje to z autonomicznym województwem śląskim oraz współczesnymi postulatami autonomii dla Śląska.
Oryginalne i bogato ilustrowane spojrzenie na śląską kulturę przez pryzmat biblijnych opowieści. Książka stylizowana na starodruk, pokazuje piękny śląski świat i nie unika odpowiedzi na trudne pytania.
Wstęp autora: Ponboczek stworzył świat, ale dla człowieka zostawił jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Dlatego wypełniając Ponboczkowe "czyńcie sobie ziemię poddaną" ludzie budują domy, odkrywają nieznane miejsca na ziemi, czy wynajdują nowe maszyny. Ja natomiast napisałem "Biblię Ślązoka".
W publikacji tej przywołane zostały trzy relacje z podróży po Śląsku, jakie miały miejsce w XVIII i XIX wieku. To wyjątkowe wydawnictwo ukazuje ówczesny Śląsk - Śląsk na początku przemian zmierzających do uczynienia go jednym z najbardziej zindustrializowanych obszarów Europy. Stajemy się niejako świadkami szeregu transformacji, jakie zaszły w życiu mieszkańców tego regionu, kształtujących ich otoczenie, historię i osobiste losy.
Pierwszy tom Modernizmy. Architektura nowoczesności w II Rzeczypospolitej opowiada o przedwojennym województwie krakowskim. W pierwszej części zostało omówione budownictwo sakralne, publiczne i mieszkaniowe Krakowa. Kolejną część stanowią opracowania na temat mało znanych osiedli, które powstawały przy wielkich inwestycjach przemysłowych: przy zakładach azotowych w Tarnowie-Mościcach, przy zaporach w Porąbce i Rożnowie, a wreszcie w Chełmku wokół fabryki butów Bata. Ostatnia część jest poświęcona architekturze uzdrowiskowej – sanatoriom i domom zdrojowym w Zakopanem, Krynicy i Żegiestowie.
Książka Cofałki to całe kompedium śląskości w Warszawie, porządnie udokumentowane i napisane. Ma smak schludnego dokumentu "emigracyjnego". Z wielką życzliwością ukazuje dziwaczność Ślązaków i ich heroizm w miłości do Polski. Ślązacy w Warszawie mają świetne motto wyjęte z ust Stefana Bratkowskiego: Są w Polsce ludzie, których nikt nie rozumie. Nie rozumie ich ogół narodu i nie rozumieją ich najbliżsi sąsiedzi. To Ślązacy. Ta smutna konstatacja, jakże prawdziwa, dodaje wartości książce. Jest kroplą w możliwości zrozumienia odmienności Śląska i Ślązaków. Jan Cofałka usiłuje rzewnie swoją skromną książkę, jak ta kropla w chińskiej torturze, zmiękczyć twardy granit obojętności.
Album zawiera unikalne zdjęcia, w większości publikowane po raz pierwszy w Polsce, zrobione przez mistrzów Adama Lenkiewicza, Zygmunta Goldhammera czy Marka Münza. Są na nich zarówno kościoły, cerkwie i synagogi wciąż obecne w panoramie Lwowa, jak i już nieistniejące przedwojenne kawiarnie, kina, sklepy i targi. Dostrzeżemy na nich także zwyczajnych ludzi przy codziennych zajęciach lub podczas spacerów – w cylindrach i melonikach, w gorsetach i ze zwiewnymi szalami. Dzięki urodzonej we Lwowie pisarce, dziennikarce i tłumaczce Żannie Słoniowskiej, która opatrzyła zdjęcia ciekawymi opisami, odbędziemy nastrojowy spacer ulicami przedwojennego Lwowa.
Zapraszamy na gwarny Rynek Główny, na ulice, gdzie dorożki mijały się z automobilami, i do żydowskiego Kazimierza, którego dzisiaj już nie ma. Zapraszamy na uroczystości patriotyczne uświetnione paradami wojskowymi, harce Lajkonika czy barwne obchody Dni Krakowa. Znużonym proponujemy spacer po Plantach. Taki Kraków – pełen życia, a zarazem bogaty w historyczne pamiątki – utrwalono na prezentowanych w albumie fotografiach.
W „Polsce przedwojennej" – swoistym fotoreportażu z przeszłości – prezentujemy ponad 200 starannie wyselekcjonowanych i opracowanych fotografii archiwalnych. Ukazują one jakże zróżnicowany, fascynujący świat Drugiej Rzeczypospolitej. Przyglądamy się polskim miastom – od Lwowa na południowo-wschodnich kresach po nadbałtycką nowoczesną Gdynię. Oglądamy wiejskie pejzaże z chłopskimi chatami i charakterystycznymi sylwetkami ziemiańskich dworów. Odkrywamy ówczesne kurorty, poznajemy przemysł, motoryzację, sport i kulturę międzywojennej Polski z wielu, jakże różnych perspektyw. Zasadniczą część albumu poprzedza wybór najstarszych zdjęć wykonanych na ziemiach polskich w okresie zaborów, a także w latach kształtowania się niepodległego państwa w czasie pierwszej wojny światowej i tuż po jej zakończeniu.
To wciągająca epopeja rozpisana na głosy Ślązaków i ludzi w Śląsku zakochanych. Mieni się wszystkimi jego kolorami, dowodząc wielowymiarowości i bogactwa tego miejsca. Książka łączy bardzo różne narracje – od historycznego thrillera po akademicki chłodny ogląd, co czyni z niej atrakcyjną lekturę. Tym bardziej że autor opowiada o pogmatwanych losach, o których bardzo długo, nawet w śląskich rodzinach, milczano
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.