Polonia Restituta - Stefan Korboński
Opis
Autor: | Stefan Korboński |
ISBN: | 978-83-61344-67-4 |
Rok wydania | 2014 |
Il.stron: | 468 |
Oprawa | Miękka ze skrzydełkami |
Format: | 148 x 210 mm |
Nieznana w Polsce książka Stefana Korbońskiego to niesamowity opis II RP oczyma przedstawiciela pokolenia, które miało szczęście cieszyć się niepodległością. Najpierw o nią walczyli, potem uczyli się, pracowali, balowali, wreszcie znów za nią oddawali życie lub walczyli.
Polonia Restituta to subiektywna opowieść przedstawiciela pokolenia, które zdążyło powalczyć o kształt Odrodzonej, a następnie przeżywać jej dramaty – z zamachem majowym i więzieniem w Brześciu na czele – kształtować opozycję antysanacyjną, a także pracować, bogacić się, podróżować, założyć rodzinę i znajdować czas na rozrywkę – bale i pojedynki.
Prof. Jan Żaryn
Do napisania tych wspomnień po kilkudziesięciu latach i przeważnie z pamięci skłoniło mnie głębokie przekonanie, że ta Polonia Restituta, to Dwudziestolecie Niepodległości poprzedzone przeszło stuletnią niewolą i podziałem Polski na trzy zabory – rosyjski, pruski i austriacki, i zakończone nową niewolą zamaskowaną dekoracjami niepodległości, która już trwa czterdzieści lat, ma wielkie historyczne znaczenie. W tym Dwudziestoleciu każdy wolny, niepodległy dzień się liczy i każde wolne, niepodległe wydarzenie się rachuje. Każdy, kto ma coś do powiedzenia o tym Dwudziestoleciu, powinien chwytać za pióro i każde wydarzenie upamiętniać. Jeśli mało znane, to w połączeniu z innymi zamieni się na pewne zjawisko życia niepodległego, które nabiera znaczenia i wartości historycznej.
Moje Dwudziestolecie Niepodległości jest o tyle bogate, że składa się na nie z jednej strony walka z bronią w ręku o odrodzoną Polskę, nauka, praca i polityka, z drugiej bujna młodość, czasami szalona, upojenie przyrodą i przygodą oraz wesołe, nieraz lekkomyślne życie.
W tym Dwudziestoleciu Niepodległości nie brak blasków i cieni, walki i ofiar, ale ta jedna karta w naszej przeszło tysiącletniej historii prawdy się nie boi i brązu nie potrzebuje.
Stefan Korboński