Mój pierwszy słownik wyrazów obcych - Katarzyna Ćwiękała

Ilustrowany słownik ortograficzny jako jedyny na rynku posiada hasła z podziałem na sylaby. Słówka opatrzone zostały odmianą całych wyrazów, a najtrudniejsze z nich wyjaśniono w przystępny dla dziecka sposób. Słowniczki są polecane przez nauczycieli i metodyków pracujących z dziećmi.

Nie ma lepszej pozycji dla małych miłośników języka polskiego!

Ilustrowany słownik wyrazów obcych zawiera wybór najważniejszych słów w języku polskim, które pochodzą z innych języków. Wiedza ta przyda się w szkole i życiu codziennym. Każde hasło - słowo zostało wyjaśnione w przystępny sposób, zawiera informacje, z jakiego języka się wywodzi. Ponadto do każdego hasła dodana została historyjka, która zawiera śmieszną scenkę z tym słówkiem, ilustruje go. Fabularyzowane opowieści i pięknie ilustracje sprawiają, że słownik czyta się jak książkę, dzięki czemu można uczyć się doskonale się przy tym bawiąc. To idealna książka dla każdego ucznia!

Obszerny zbiór związków frazeologicznych zawiera wszystkie najpopularniejsze związki, ale również te mało znane, ale szalenie ciekawe. Wytłumaczone zostały w prosty i przystępny sposób, do tego każde hasło zawiera krótką opowiastkę, ilustrującą, wyjaśniającą dany frazeologizm. To humorystyczne, zabawne historyjki z życia uczniów, od których nie można się oderwać. Dzięki temu słownik czyta się jak najlepszą książkę.

Oprócz wspaniałych ilustracji książkę zdobi trwała, efektowna, twarda oprawa! Polecamy!

Ilustrowany słownik wyrazów obcych to książka przeznaczona dla uczniów szkół podstawowych. Dzięki kolorowym ilustracjom oraz definicjom napisanym przystępnym dla dziecka językiem znaczenie żadnego z zaprezentowanych tu słów nie będzie już dla ucznia obce. Przy każdym haśle znaleźć można informację na temat języka, z którego dane słowo pochodzi, jego znaczenie oraz przykład użycia w zdaniu.

Frazeologizm? To brzmi groźnie! 
A idiom? Brzmi może trochę lepiej, ale za to dzieciom zwykle kojarzy się opacznie… (...) W tej książce aż roi się od nich! Ale głowa do góry – nie taki diabeł straszny, jak go malują. Założę się, że wszystkie frazeologizmy przedstawione w wierszach kiedyś już słyszeliście, większość z pewnością doskonale rozumiecie, niektórych może nawet sami używacie. 

Nasza mama wygląda całkiem zwyczajnie. Lubi się z nami bawić i zawsze nam pomaga, kiedy coś jest nie tak. Wczoraj w nocy ulepiła z ciasta kawałeczek rożka, który obłamał się księżycowi. Wielkoludowi z naszego podwórka też pomogła – znów bawi się z nami na podwórku. Bo to był po prostu mój nadęty kolega! A kiedy potwór zajrzał do naszego okna podczas kolacji – poczęstowała go sałatą. Okazało się, że jest bardzo łagodny! Mama od razu to wiedziała.